www.sunhouse.fora.pl

placebo77

No faktycznie, list robi wrażenie, aczkolwiek nie wiem czy to ja tylko odnoszę takie wrażenie, czy jeszcze ktoś, ale jakoś dziwnie wszystko dokładnie z LW wiedzą (nie żeby mi to przeszkadzało jakoś szczególnie póki co) co nas mieszkańców trapi:)
Najważniejsze, że się Pan Leszek stara i mu to bardzo dobrze wychodzi, co dobrze wróży na dalsze inwestycje, bo przecież my też wpierw zasięgaliśmy opinii o deweloperze zanim się zdecydowaliśmy kupić nasze mieszkanka.

sarna1315

Plus jak jasna cholera:D widać, że trzyma rękę na pulsie co mi się podoba. Very Happy

Pani Dorota po urlopie miała ponad 120 maili w sprawie budowy a także przecież nasze forum można znaleźć w googlu ;p
nie wiem do końca jak to napisać, ale człowiek dla człowieka istnieje i musimy sobie pomagać Very Happy

jak każdy z nas będzie zadowolony to spokojniej nam się będzie żyło ^^

jaga-69

Jakoś nie miałam okazji jeszcze poznać Pana Leszka :( , ale z tego co widać i czuć, to ten biznes jest jego pasją i bardzo o niego dba.
Wróżę Jemu i LW Development świetlaną przyszłość :D

Zylek

sarna1315

placebo77

Ależ ja nie napisałam, że to coś złego, wręcz dobrze, bo można "wylać" swoje żale, że coś nie pasuje, albo jest nie tak i nagle za czas jakiś wszystko się "samoistnie" naprawia. Dopóki nikt nie sieje fermentu to spoko. Mam nadzieję, że taka komitywa i taki fajny kontakt między nami- mieszkańcami będzie się utrzymywał z pomocą czy bez pomocy LW:)

sarna1315

a tak myśląc przyszłościowo, wybierając osiedlową rade mieszkańców możemy także przenieść na forum. w ten sposób każdy kogo będą obchodzić sprawy osiedlowe będzie miał wszystko na bieżąco, jeśli kogoś to nie interesuje to na zebrania też chodzić nie będzie musiał.

korason

Nie popadajmy w huraoptymizm z drogą dojazdową do osiedla. Jak to bywa przy budowie dróg osiedlowych w Pruszkowie koszty ich wybudowania wliczane są w czynsz mieszkańców. Jeżeli deweloper pokryje część kosztów budowy drogi z własnej kieszeni (w co nie chce mi się wierzyć) to naprawdę wielki szacunek oraz duży plus dla niego. Natomiast jeżeli okaże się inaczej nasz budżet domowy będzie uszczuplony.

placebo77

Coś to chyba nie tak. To nie jest droga wewnętrzna. Jeżeli należy do miasta to czemu tylko my mamy ponosić koszty jej budowy w czynszu skoro nie tylko my będziemy nią jeździć? Jest na to jakaś podstawa prawna, jakiś przepis? Czy cały Pruszków będzie w takim razie miał podniesiony czynsz o koszty tej konkretnej drogi?

korason

Nie napisałem, że my mieszkańcy poniesiemy koszty wybudowania całej drogi. Część kosztów ma ponieść miasto i część LW. Może okazać się tak, że tą część którą ma pokryć nasz deweloper będą spłać mieszkańcy poprzez większy czynsz.

Zylek

Ciekawa teoria. W końcu gdzieś taką opłatę można w czynszu ukryć. Ale, wydaje mi się że czynsz będziemy odprowadzać nie do kasy dewelopera a do zarządcy. Pytanie czy praktykuje się gdzieś ze zarządca przekazuje część czynszu deweloperowi. Mi się wydaje że nie, ale mogę się mylić. Poza tym gdyby tak miało być to chyba raczej ktoś powinien nas poinformować o takim planie.

jaga-69

Zarządca będzie musiał się przed nami wyliczyć z wydatków i nie ukryje żadnego "haraczu" dla np. dewelopera. Zresztą sami możemy sobie zarządzać i prowadzić rozliczenia Smile

cinus1

Jaga ma racje.Mamy prawo mieć wgląd do wydatków jakie ponosi nasze osiedle.I nie ma co gdybać o jakiś ukrytych oplatach w czynszu bo napewno deweloper nie narzuci nam w czynszu za drogę.Zrobi droge wiec polepszy się standard osiedla a co za tym idzie nowi klienci wiec deweloperowi na drodze zależy tak jak nam wszystkim.I wszystko się okaże w praniu i przestanimy pisać czarne scenariusze.

Zylek

Nawet nie wiecie jakie czasem ludzie "wałki" potrafią robić Very Happy

A tak serio gdyby tak było to chyba byłby to ewenement na dużą skalę by mieszkańcy jednego z osiedli spłacali drogę należącą do miasta wybudowaną za pieniądze dewelopera po której będą się przemieszczać mieszkańcy okolicznych domów Smile